• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Gastrofaza

Kategorie postów

  • kulinaria (3)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Kategoria

Kulinaria


Karzda buka je pożondna. Gościmy w Zuom...

Zuom Karlos- miejsce dość specyficzne i wyróżniające się na rynku Poznańskich nie tylko burgerów, lecz ogólnie rzecz biorąc lokali gastronomicznych. Ale czy Zuom wyróżnia się tylko na tle Poznania? Czy znajdziemy drugie tak odjechane miejsce w skali całego kraju? To pytanie pozostawiam bez odpowiedzi, jednocześnie zapraszając was na relację z restauracji, w której niekoniecznie jedzenie wzbudza najwięcej emocji. 

Zuom to miejsce- jak sama nazwa wskazuje- wykonane w całości ze złomu. Prowadzony jest on przez Kubę Karlewicza, który lokalem zajmuje się sam. Jak powiedział w jednym z wywiadów, „Powiedziałem żonie, że nie wrócę na etat. Będę zbierał złom albo smażył hamburgery i się potem okazało, że robię jedno i drugie i jeszcze w dodatku bardzo to lubię”

Lokal  znajduje się pod adresem… No właśnie to by było zbyt proste, żeby Karlos po prostu udostępnił adres. Na fnapageu facebookowym Zuoma możemy znaleźć udostępnienie lokalizacji i z takiej właśnie opcji odnalezienia tego miejsca skorzystaliśmy. Po piętnastominutowym spacerze w mroźny grudniowy wieczór dotarliśmy w wyznaczone miejsce… a po Zuomie ani śladu. Lokalizacja  udostępniona na facebooku okazała się błędna. Prawidłową znaleźliśmy dopiero po wyszkaniu tego miejsca w mapach google.
Godziny otwarcia? Karlos otwiera i zamyka lokal wtedy kiedy chce, a informuje o tym na facebookowym fanpage’u, który sam w sobie prowadzony jest w sposób wyjątkowy, niewpasowujący się w żadne przyjęte standardy gastronomicznego marketingu. Stężenie w postach błędów ortograficznych, interpunkcyjnych i wszystkich innych możliwych do popełnienia w języku polskim jest większe niż na moich dyktandach w drugiej klasie szkoły podstawowej, informacje podawane są szyfrem, którego rozczytanie może sprawiać problem osobom, które zawitały tu pierwszy raz, a to wszystko uzupełniane jest memami i gifami nie zawsze poprawnymi politycznie. 

Tutaj podaję link do konta i zachęcam gorąco do zapoznania się z nim, ponieważ już tam w dużym stopniu idzie poczuć klimat, który czeka nas na miejscu.
https://www.facebook.com/zuomkarlos

Gdy zawitamy do Zuoma, na przywitanie natkniemy się na... zamkniętą furtkę i taką informację:


Aby dostać się do środka, należy wejść na podaną stronę internetową, na której znajduje się kod do furtki, oraz taka krótka informacja dla klientów:

Jakie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że kodem do wrót tego królestwa okazała się godzina śmierci papieża Polaka? Absolutnie żadne, bo to idealnie wpisuje się w poczucie humoru gospodarza tego miejsca.

Gdy już udało się wejść do środka, musieliśmy pozbierać szczęki z podłogi. Ciężko opisać słowami to co zobaczyliśmy w środku, więc wrzucam zdjęcia.

 

 

 

Proces zamawiania jedzenia również jest dość oryginalny. Bierzesz marker i kartkę jak niżej na zdjęciu, zaznaczasz co chciałbyś zamówić, rysujesz symbol identyfikujący, a następnie zanosisz w wyznaczone miejsce. Jedzenie odbierasz po wywołaniu twojego symbolu, a płacisz po jedzeniu.

 

Przechodząc do samych burgerów, zamówiłem klasyka na ostro. Burgery same w sobie mogę uznać za solidne, lecz nie powiedziałbym, że najlepsze jakie w życiu jadłem. Smaki odpowiednio wysmażonego, dość cienkiego kawałka mięsa, świeżych warzyw, chrupiącej bułki i sosu, którego ostrość była wyraźnie odczuwalna, ale nie paraliżująca. Za burgera zapłaciłem 25zł i tu widzę największy problem, ponieważ w tej cenie za podstawową wersję burgera spodziewałbym się trochę więcej, przede wszystkim jeśli chodzi o grubość mięsa, które w tym wypadku jest zbliżone raczej do tych z fast-foodów (oczywiście jakość i smak mięsa jest tu nieporównywalnie lepsza), niż do tych z dobrych burgerowni. Uważam że stosunek ceny do tego co otrzymujemy do jedzenia mógłby być bardziej korzystny.

 

Podsumowując, Zuom to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy cenią sobie kreatywne, niesztampowe, w pewnym sensie nawet dość kontrowersyjne miejsca, cechujące się niesamowitym klimatem i atmosferą, a przy okazji lubią zjeść naprawdę dobrego burgera. Czy najlepszego w mieście? Takiej tezy nie odważę się postawić, uważam że pod tym względem lepiej wypada choćby Fat-bob. Do Zuoma nie przychodzi się jednak wyłącznie po doznania kulinarne, ale również, a za pierwszym razem, być może i przede wszystkim po doznania, jakby absurdalnie to w tym wypadku nie zabrzmiało- estetyczne. Dlatego właśnie zachęcam gorąco do odwiedzenia tego lokalu choćby po to, żeby przekonać się, czy to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

 

 

 

 

13 grudnia 2019   Dodaj komentarz
kulinaria  

Czerwone Sombrero

Chcesz poczuć meksykański klimat w Polsce? Koniecznie udaj się do Czerwonego Sombrero w Poznaniu :)

Kiedy masz ochotę poczuć namiastkę Meksyku w Poznaniu kierunek jest tylko jeden- Czerwone Sombrero! 

Najprościej do lokalu dostać się tramwajem wysiadając na przystanku Wrocławska. 

Następnie kierujemy się na płytę Starego Rynku pod numer 94.

Gdy będziemy zbliżali się do resturacji na pewno spotkamy promotora stojącego najczęściej przed drzwiami wejściowymi, który postara się zachęcić do wejścia. 

 

 

 

*WYGLĄD*

Lokal sąsiaduje z inną bardzo popularną i sprawdzoną restauracją (Rynek 95). Dzięki temu wielu Poznaniaków mimochodem odwiedza Czerwone Sombrero, pomimo, że samo wejście do lokalu nie przyciąga mocno wzroku potencjalnego klienta. Lokalizacja na płycie Starego Rynku sprawia, że każdy bez problemu prędzej czy później znajdzie drogę do meksykańskiego raju :) 

Czerwone Sombrero otwarte jest codziennie w godzinach 12:00-00:00

W porach dużego ruchu restauracja wydłuża godzinę zamknięcia, więc ze spokojem możemy się rozkoszować smakiem zamówionych potraw do późnych godzin.

*WARUNKI I ATMOSFERA LOKALU*

Lokal składa się z dwóch poziomów. Piętro zostało oddane do użytku pod koniec września 2018 roku. Ponadto w okresie letnim na płycie rynku do dyspozycji gości są stoliki wraz z parasolkami, gdzie możemy podziwiać piękne kamienice dookoła nas. Na parterze znajduje się bar oraz wiele stolików z krzesłami w róźnych konfiguracjach. Toalety znajdują się w drodze po schodach na piętro. Lokal może pomieścić na raz ok.70 osób. Nie posiada szatni. 

W restauracji kolory ciepłe przeplatają się z zimnymi. Tworzy to w środku świetną atmosferę. Meksykański klimat nadają malunki na ścianach, obrazy oprawione w ramkę oraz oświetlenie w postaci lamp. Bardzo ładnie prezentują się sombrera zwisające ponad stolikami. W lokalu znajduje się klimatyzacja oraz wentylacja. W wewnątrz usłyszymy muzykę hiszpańsko-meksykańską idealnie wpasowującą się klimat tego miejsca. Dźwięki absolutnie nie przeszkadzają w rozmowie. 

W Czerwonym Sombrero znajdziemy stoliki w opcjach wieloosobowych. Miejsce idealnie nadaję się do zorganizowania urodzin albo imprezy firmowej dla dużej liczby gości. Personel jest przychylny prośbą połączenia stolików. Przeważają krzesła z wygodnymi obiciami (na piętrze oparcia są wyższe, co jest udogodnieniem dla wyższych ludzi), ale możemy usiąść też na kanapach wtopionych w ścianę. Stoły są drewniane w formie kwadratów lub prostokątów. Na stolikach prawie zawsze postawiona jest świeczka i kwiat. Sztućce i dania (najczęściej podawane na ładnych, okrągłych, drewnianych talerzach) są dostarczane przez kelnerów.

*PERSONEL OBSŁUGUJĄCY I JEGO UMIEJĘTNOŚCI*

Kadrę obsługującą tworzą prawie sami studenci, którzy z uśmiechem przyjmują zamówienia oraz potrafią fantastycznie doradzić niezdecydowanemu klientowi. Potrafią oni nawet podczas dużego ruchu zapanować nad zamówienia oraz szybko reagować na nowych ludzi pojawiających się na terenie restauracji. Przyjazne podejście skłania gości do zostawiania kelnerów całkiem niezłych "tipów".

Obsługa ubrana jest na czarno z przepasanymi czerwonymi okryciami wokół bioder. W moim odczuciu doskonale pasuje to do stylu lokalu.

*OFERTA MENU*

Menu składa się z kilkunastu stron. Na początku widzimy ofertę przystawek; swoją drogą bardzo polecam ruloniki w tortilli pszennej faszerowane suszonymi pomidorami, czerwoną cebulą lub kiełbasą chorizo. Nastepnie mamy zupy i sałatki. Dania główne podawane są zawsze z surówką i ryżem lub frytkami do wyboru. Należą do nich m.in buritto, quesadilla czy alambres. Moim ulubionym punktem w menu jest jednak Fajitas z kurczakiem podawane na gorącej i skwierczącej patelni. W karcie dostępne są przysmaki z grilla, ryba, jak również obiad przygotowany specjalnie dla najmłodszych. Pomimo opcji zamówienia potraw z różnych rodzajów mięs, kucharze przygotowują także jedzenie dla wegetarian, a od pewnego czasu dla wegan np. wegański burger. W lokalu większość jedzenia jest z rodzaju ostrych lub bardzo ostrych, lecz nie drażnią one podniebienia (w menu możemy ujrzeć związane z tym oznaczenia).

Warto wspomnieć rówinież o szerokiej ofercie napojów bezalkoholowych, jak i alkoholowych, w który skład wchodzą m.in piwa, wina, alkohole mocne, takie jak tequilla (cena najdroższego "shota"- 40ml jest porównywalna z ceną dania głównego) oraz wspaniale wyglądające drinki.

Ceny w lokalu na pewno nie należą do tanich, ale też nie do bardzo drogich. Moim zdaniem kwoty podane w menu są odpowiednie do lokalizacji na Starym Rynku oraz do wysokiej klasy restauracji, jaką jest Czerwone Sombrero.

 *OFERTA DODATKOWA*

W restauracji można płacić zarówno gotówką, jak i kartą. Ofertą dodatkową jest specjalny lunch podawany od poniedziałku do piątku w godzinach od 12:00 do 16:00 w stałej cenie 19 zł. W jego skład wchodzi danie główne, mała zupa i dowolny napój bezalkoholowy. Każdego dnia zestawy są inne i wykraczają czasami poza standardowe punkty menu.

*OPINIE NA TEMAT CZERWONEGO SOMBRERO*

Osobiście jest to moje jedno z ulubionych miejsc na mapie Poznania. Na podstawie 366 opini na facebooku Czerwone Sombrero osiąga ocenę 4.3/5

Negatywne oceny mogą wynikać z niedostosowaniem niektórych klientów do mniej standardowych potraw. Restauracja posiada grono stałych bywalców, którzy wielokrotnie przekraczają próg lokalu :)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

To by było na tyle. Pozdrawiamy ;) !

 

08 grudnia 2019   Dodaj komentarz
kulinaria   Sombrero  

Najlepsze burgery w Poznaniu? Tylko FAT BOB...

 

Gdzie na burgery? Oczywiście, że do Fat Boba! 

Przy okazji postanowiliśmy dokonać analizy lokalu, a także poprzez degustację ocenić poziom kuchni w tym miejscu :).

Najpierw dojechaliśmy tramawajem na Wrocławską, następnie skierowaliśmy nasze kroki na Stary Rynek, by potem przedostawać się wąskimi uliczkami na ulicę Kramarską 21.

I takim sposobem znaleźliśmy się przed niepozornie wyglądającym miejscem jakim jest Fat BoB Burger w Poznaniu.

 

 

 

 

 

*WYGLĄD*

Lokal położony w jednej z zabytkowych kamienic obok Starego Rynku. Wizualnie nie przyciąga uwagi, ale jak to się mówi nie ważne co na zewnątrz ważne co w środku :). Każdy gość bez problemu trafi do lokalu dzięki dobrej lokalizacji, a także popularności tego miejsca. Aktualnie oprócz naklejki z logo umieszczonej na drzwiach lokal nie ma żadnego szyldu. Oprócz tego na drzwiach znajduję się informacja o godzinach otwarcia lokalu:

PONIEDZIAŁEK   nieczynne

WTOREK- CZWARTEK  13.00-22.00

PIĄTEK- SOBOTA  13.00- 24.00

NIEDZIELA  13.00- 20.00

 

 

Dojazd do lokalu jest dogodny, wystarczy kierować się w stronę Starego Rynku. Pod samym lokalem nie ma parkingu.

 

*WARUNKI I ATMOSFERA LOKALU*

Lokal składa się z 3 wnęk, w pierwszej znajduję się wejście i kasa i kilka stolików, w następnej same stoliki, a gdy udamy się najbardziej w głąb lokalu znjadziemy się w największej wnęce w której znajdują się stoliki, krzesła, a także wejście do toalety. Fat Bob może pomieścić równocześnie ok. 50 osób. Nie posiada szatni.

Kolory w lokalu to głównie odcienie szarości i zielni, co nadaje nowoczesny wizerunek. Przyjazny klimat stwarzają różnego rodzaju rośliny znajdujące się na ścianach i zwisające z sufitu oraz ciepłe oświetlenie. W przejściu między wnękami na ścianie znajduje się nazwa lokalu zrobiona ze sztucznej trawy.

W lokalu znajduje się klimatyzacja oraz wentylacja.

Dobry klimat nadaje temu miejscu również muzyka, przyjemna dla ucha, a zarazem z różnych gatunków muzycznych. Nie jest za głośna, tak aby nie zagłuszczać rozmów między gośćmi. 

Skupmy się bardziej na miejscu przy którym jemy, czyli stoliki! Lokal posiada stoliki dwu lub czterosobowe, natomiast większa grupa również znajdzie tu miejsce dla siebie, personel bezproblemowo zgadza się na połączenie stolików. Klienci mogą dokonać wyboru czy chcą siedzieć na drewnianych krzesłach czy na kanapach. Stoły wyglądają schludnie, a ich minimalizm i surowość sprawiają że zawsze jest uporządkowany. Znajdziemy na nim tylko i wyłącznie niezbędne rzeczy takie jak: kubełek z chusteczkami, sól, menu. Naczynia i sztuće podawane są wraz z zamówionym posiłkiem.

 

 

*PERSONEL OBSŁUGUJĄCY I JEGO UMIEJĘTNOŚCI*

Klimat nie tworzy tylko miejsce, ale i ludzie :). Pomimo ciągłego ruchu i dużej ilości klientów personel na przywitanie obdarzył nas uśmiechem. Sami mogliśmy dokonać wyboru stolika, a zamówienia przyjmowane są przy kasie. Po namyśle decyzja padła na klasyczne burgery. Podczas krótkiej rozmowy przy kasie mogliśmy zauważyć dobre obeznanie pracowników w daniach jak i umiejętność doradztwa, a także doceniamy przyjazny kontakt z klientem :). Dostaliśmy również pozwolenie na zrobienie zdjęć.

Pracownicy nie mają żadnego stroju pracowniczego, ubrani są tak jak na co dzień. Nie czekaliśmy długo w kolejce, szybka i konkretna obsługa.

 


*OFERTA MENU*

Menu jest bardzo proste, karta składa się tylko z dwóch stron. Na pierwszej z nich znajdziemy 9 propozycji burgerów. Natomiast na następnej przystawki, sosy oraz napoje.

Ceny burgerów zaczynają się od 19 zł (KLASYK), a kończą na 24 zł. Wszystkie składniki wchodzące w skład danego burgera są podane w karcie. Istnieje również wege opcja, która stosuje zamienne produkty. Za najtańszą cenę możemy wypić wodę gazowaną lub niegazowaną, a także napój o wybranym smaku. Co ciekawe oferta menu przedstawia również 9 przystawek (m.in. bataty, krązki cebulowe, domowe chipsy czy chrupiące kawałki kurczaka) oraz 9 sosów do wyboru (na przykład sos BBQ, salsa, majonez grzybowy, limonkowy).

!Warto również podkreślić, że wszystkie składniki są przygotowywane ich: sami mielą mięso, robią sosy, marynują ogórki, kroją frytki oraz wykorzystują sezonowe, lokalne produkty!

Skoro już opisaliśmy lokal pora przejść do degustacji :)

Zamówiliśmy KLASYKI oraz domowe chipsy z sosem salsa. Do picia wzieliśmy 3 wody. Na zamowienie czekaliśmy ok. 30 min. Idealne wysmażenie i świeże produkty sprawiły, że jedzenie tego burgera to była czysta przyjemność. Pomimo wyglądu małej porcji burger był naprawdę syty. Wygląd oraz naczynia w jakich je podano, a bardziej ich prostota pokazują że niewiele trzeba aby uszczęśliwić człowieka :). Całkowity koszt tego posiłku dla 3 osób= 62,50 zł.

 

 

*OFERTA DODATKOWA*

 

W lokalu można płacić zarówno kartą jak i gotówką.

Ofertą promocyjną jest to, że do każdego burgera można dołożyć 7 zł i mieć dodatkowo zestaw-colesław i cienkie frytki lub 8 zł- colesław i bataty.

Nie ma problemu jeśli chodzi o uwagi ze strony klienta, aby nie dodawać jakiegoś składnika. Ponadto istnieje również wersja wege burgera.

 

 

*OPINIE NA TEMAT FAT BOB BURGER*

Oprócz naszej opini, która jest jak najbardziej pozytywna na temat tego miejsca, warto także wspomnieć o tym, że większość opini jakie możemy znaleźć jest pozytywna. Jeśli chodzi o notowania to z 3 126 opinii Fat Bob wyciąga ocene aż 4,6. Ponadto lokal ten jest również polecany przez znanych blogerów jak np. Maciej je.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

To wszystko na dziś, zachęcamy do czytania innych naszych wpisów! 

Dziękujęmy i pozdrawiamy :)

04 grudnia 2019   Dodaj komentarz
kulinaria  
Poszukiwaczesmaku1234 | Blogi